***
Może to zabrzmi troszkę dziwnie, ale lubię wwąchiwać się w mojego synka. Uwielbiam jego zapach. Od pierwszej chwili, zaraz po narodzinach, kiedy położono mi go na piersiach. Noworodek i niemowlę pachną wyjątkowo i niepowtarzalnie... To jest woń, którą chłonę i próbuję zapamiętać na całe życie i którą potrafię sobie przypomnieć z zamkniętymi oczami :)
Lubię te chwile, kiedy po kąpieli (a kąpiemy Malucha dziennie, to taki znak dla niego, że już pora iść spać), kładziemy się blisko siebie, synek wtula się w pierś, a ja całuję go w czółko i głaszczę po główce. Czuję zapach włosów, skóry i świeżej piżamki... Uwielbiam zapach oddechu, który jest teraz taki specyficzny, bo Mały jeszcze karmi się moim mlekiem.
Kiedyś, koleżanka mi powiedziała, żebym cieszyła się tym zapachem jak najwięcej, gdyż czas szybko ucieka i nim się obejrzę - zaniknie. Przypomniała mi również ważną rzecz. Obecność i zapach synka dodatkowo stymulują produkcję mojego mleka. Gdzieś tam w głowie to siedzi ;)
Myślę, że nie jestem jedyną mamą, która "delektuje" się zapachem swojego dziecka. Ta woń wyróżnia dziecko, zmienia się z wiekiem malucha i wydaje mi się, że w większości jesteśmy tego świadome. Nie wiem, jak Wy, ale mi się wydaje, że gdyby zakryto moje oczy i podsuwali dzieci do wąchania, bez problemu rozpoznałabym swoje. Taka natura :)
A Wy, lubicie zapach swojego dzieciaczka?
Pozdrawiam,
Ja uwielbiam !
OdpowiedzUsuńzapach dziecka jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńmiło wspominam ...bardzo ...:)
OdpowiedzUsuńdziękujemy z Kubusiem bardzo za słodką kartkę świąteczną :* o tu się pochwaliliśmy : https://www.facebook.com/photo.php?fbid=394998430631272&set=a.390190277778754.1073741828.390178677779914&type=1&theater
Cieszę się, że Wam się spodobała :) Ta wymiana kartek świątecznych wśród blogerów to był bardzo dopry pomysł :)
Usuńooo ,to Ty nas wylosowałaś ? :)
Usuńmy naszą wysyłamy w piątek rano :D
Uwielbiam!! <3
OdpowiedzUsuńpewnie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem sama ;)
OdpowiedzUsuń