***
Szkoda, że już po Świętach. Nie były może one takie, jakbym sobie tego życzyła, ale znalazłam także te pozytywne strony i mimo wszystko cieszyłam się z nich. Były pewne plany, umówione spotkania, ale w ostatniej chwili wszystko szlag trafił. Maluch dostał bardzo wysokiej gorączki, której pojawienie się zauważyłam po popołudniowej drzemce. Na początku uznałam, że może