środa, 4 grudnia 2013

Biszkopciki

***

Nie rozumiem samej siebie, że nie wpadłam na to wcześniej. Dużo wcześniej, zanim podałam Maluchowi takie z paczki, gotowce. Mówię tu o biszkopcikach. Dopiero Żaneta z Tere fere kuku mnie tak jakby zainspirowała i podsunęła pomysł, że przecież można inaczej, własnoręcznie, zdrowiej :)
Dziś wyszukałam przepis na takie biszkopciki dla Maluszka i upiekłam. Wyszło tak:




Może troszkę płaskie, nie takie ładne i okrąglutkie, jak te z paczki, ale teraz przynajmniej wiem, co moje dziecko je :) A przyznam się szczerze, że zjadł zaraz po upieczeniu z cztery sztuki, więc to chyba smakowały :)

Przepis znalazłam TUTAJ, ale dla leniuszków podam go jeszcze raz u siebie :D


Składniki:

- 4 jajka (oddzielnie żółtka i białka)

- 70g cukru (ja dodałam cukier puder)

- 100g mąki pszennej

- 50g mąki ziemniaczanej
 
Białka ubić na sztywno, stopniowo dodać cukier aż piana będzie sztywna, następnie delikatnie wymieszać z żółtkami i przygotowaną mąką. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i kłaść łyżką małe porcje ciasta w odległości 2-3 cm od siebie. Wstawić do nagrzanego piekarnika 180 C i piec 10-15 minut aż ciasteczka się lekko zrumienią, wyjąć i ostudzić.

Ja zrobiłam ciastka z połowy podanych porcji i wyszło mi ok. 14 biszkoptów (dla jednego maluszka wystarczy) i teraz przechowuję je w szczelnym pudełeczku. Przynajmniej będą jutro świeżutkie.


Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz