poniedziałek, 2 grudnia 2013

Dziesięć miesięcy za nami...

***
Wczoraj mieliśmy okazję świętować kolejną miesięcznicę synka. To już dziesięć miesięcy! Dziesięć wspaniałych i najpiękniejszych miesięcy z życia naszej rodzinki. Maluszek daje nam tyle radości, sprawia, że każdy dzień jest wyjątkowy i ekscytujący. W ostatnim czasie nie brakowało nam powodów do dumy. Przebiły się dwa pierwsze ząbki, synek zaczął podciągać się w łóżeczku i potrafi już nawet sam  chwilkę
stać, mamy także poobgryzane ścianki łóżeczka (i moje ramiona :/), zaczęło się stawianie pierwszych kroków... oczywiście z naszą pomocą :)
Szkrabek stał się w ostatnim czasie bardziej ruchliwy, wszystko go ciekawi, nie potrafi już długo posiedzieć w jednym miejscu, staje się małym odkrywcą. Mój mały chłopczyk... Nie wspominając, jak już potrafi manifestować swoje "ja", buntować się i "drzeć" jak coś nie pójdzie po jego myśli (tzn. kiedy mówię "nie" na coś, co on próbuje zrobić). Mogę się wtedy złościć i niecierpliwić, ale jedno słowo wypowiedziane z tych małych ust: "mama" - rozwala mnie i zmiękcza serce. Urwisek, wie jak wkupić się w łaski mamuśki ;)
Maluszek lubi bawić się w "a kuku" i "kosi kosi", a na przywitanie lub pożegnanie potrafi zrobić "pa pa" :) Gra z nami w piłkę, na siedząco. To znaczy wie, że trzeba ją potoczyć lub rzucić w naszym kierunku, a przy tym lubi sobie pokrzyczeć radosnym, piskliwym głosikiem lub pogaworzyć, w swoim "chińskim" języku. Raczkuje... do tyłu, jak na prawdziwego raka przystało. Oprócz posiłków przygotowywanych w kuchni, nadal podjada cycusia (z rana, po spaniu i wieczorem, przed spaniem) i nic nie zapowiada, żeby coś miało się zmienić. Nam obojgu jest tak dobrze i wygodnie.
Jest co robić przy takim dziesięciomiesięcznym niemowlaku. Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia, nowe umiejętności... nie nudzimy się absolutnie :) Zacytuję słowa surrealistki bo w pełni oddają to, co teraz czuję: "Być z dzieckiem w domu to ciężka praca. Za nic w świecie nie rzucę tej roboty". Tyle na ten temat :D

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz