czwartek, 5 grudnia 2013

Jedna mama drugiej mamie…

***
Wiecie za co lubię latanie samolotem? Często można porozmawiać z zupełnie obcą osobą. Tak o wszystkim i o niczym. W ciągu dwóch godzin spędzonych w powietrzu mam szansę wymienić się poglądami, doświadczeniami, opiniami, dowiedzieć się kilku faktów z życia nowo poznanej osoby. Nigdy pierwsza nie zagaduję. Mam takie szczęście, że sąsiad z fotela obok
sam zagaduje i w ten sposób nawiązuje się konwersacja. Czasami jestem tylko słuchaczem, niekiedy uda mi się coś wtrącić, ale i bywa, że tyle się nagadam, że później mnie gardło boli ;)


W sobotę wracaliśmy z Maluchem do domu z lotniska w Berlinie. Na terminalu, podczas oczekiwania na samolot poznaliśmy bardzo sympatyczną dziewczynę i jej czteromiesięczną córeczkę. Zaczęło się od tego, że poprosiła mnie o pomoc w otwarciu butelki z wodą, aby mogła przygotować mleko dla małej, a później to już przegadałyśmy pół lotu… oczywiście o dzieciach :) Od słowa do słowa poznałam jej historię związaną z porodem oraz karmieniem piersią. Choć bardzo chciała karmić naturalnie, nie było jej to dane i musiała zacząć podawać małej mleko modyfikowane. Rozmawiając z nią dowiedziałam się, w jaki sposób wspomaga odporność córeczki i pomyślałam, że koniecznie muszę się o tym z Wami podzielić, gdyż nigdy o tym „specyfiku” nie słyszałam.


Od razu zaznaczam, że nie jest to wpis sponsorowany. Nic z tych rzeczy. Po prostu taką nazwę podała mi tamta mama i na tym chciałabym się skupić.


Mówi Wam coś nazwa laktoferyna? Mi na początku nie zaświtało, a okazuje się, że jest to białko o właściwościach przeciwbakteryjnych wchodzące m.in. w skład kobiecego mleka.
Laktoferyna posiada właściwości:

  • immunomodulujące,
  • przeciwwirusowe,
  • przeciwbakteryjne,
  • przeciwgrzybiczne,
  • przeciwpasożytnicze,
  • przeciwzapalne
  • przeciwnowotworowe

Laktoferyna wykorzystywana jest w suplementach diety o działaniu immunomodulującym, ale bywa także składnikiem uzupełniającym preparatów zażywanych podczas infekcji górnych dróg oddechowych, głównie stanów zapalnych gardła. Bez względu na specyfikę ich działania (np. łagodzenie dolegliwości związanych ze schorzeniem) laktoferyna stanowi składnik, który aktywizuje system immunologiczny do zwalczania infekcji.


Poznana mama powiedziała mi, że w celu wzmocnienia odporności swojej córeczki, dodaje do jej mleka modyfikowanego jedną saszetkę preparatu BLF 100. Dodała również, że kiedy sama czuje zbliżające się choróbsko, sięga po ten sam suplement i już po dwóch zastosowaniach czuje się o niebo zdrowsza.


Słuchałam jej z zainteresowaniem. Lubię dowiadywać się i poznawać takie nowinki :) Jestem przekonana, że po odstawieniu synka od piersi chętnie sięgnę po ten suplement. Ciekawa jestem czy kiedyś, jakiś lekarz powiedział Wam o takim, naturalnym sposobie wzmacniania odporności u dziecka? Przyznam szczerze, że wiele gazet tzw. rodzicielskich naczytałam się będąc w ciąży. Wiele poradników pochłonęłam, ale w żadnej z ww. pozycji nie znalazłam choćby krótkiej informacji o dobroczynnych właściwościach laktoferyny :/


Pozostawiam Wam te wiadomości do własnych przemyśleń i przesyłam piosenkę, którą uwielbiam, kocham i słucham przy każdej nadarzającej się okazji. Ona mnie relaksuje i pomaga w przemyśleniach :)


Pozdrawiam,







Źródła:
TUTAJ i TUTAJ oraz ciekawy artykuł TUTAJ :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz