wtorek, 3 grudnia 2013

To, co Tygryski lubią najbardziej

***
Po czym poznać prawdziwego mężczyznę? Hmmm... Praktycznie każdy kocha swoje "cztery kółka" :) Tak też jest z moim małym chłopczykiem, który stał się posiadaczem swojego pierwszego pojazdu już w wieku 5 miesięcy, kiedy to nie potrafił jeszcze dobrze siedzieć. Do zakupu tej zabawki zachęcił mnie sam Maluch. Byliśmy na kawce u koleżanki i tak się złożyło, że jej córeczka miała taki oto pojazd w domu. Pojazd firmy
Vtech.


Maluszek na jego widok aż podskoczył z radości i gdy próbnie posadziłam, dorwał się do kierownicy niczym zawodowy kierowca. Kręcił nią, trąbił, włączał muzyczki, "zmieniał" biegi - takiej ekcsytacji nie miał przy żadnej zabawce i miał wtedy zaledwie 5 miesięcy! Długo nie czekaliśmy i z okazji Mikołajek, kupiliśmy samochodzik, rowerek... jak kto woli. Od tamtej pory jeździk to podstawowy punkt zabawy, jazda - nawet pięciominutowa - musi być każdego dnia. Olbrzymi plus dla tej zabawki firmy Vtech, za to że rośnie razem z dzieckiem. Dziś, kiedy Maluch jeszcze nie potrafi sam chodzić, samochodzik ustawiliśmy na biegunach. W ten sposób dziecko ma frajdę z zabawy interaktywną kierownicą, a jednocześnie ma bujaczek, na którym może się bujać niczym na koniku na biegunach. Kiedy Malec osiągnie już pełną sprawność w chodzeniu, bieguny odwraca się w drugą stronę i mamy pojazd na kółkach, ale to za jakiś czas :) Myślę, że zabawka posłuży nam jeszcze długo. Co jeszcze nam się spodobało, to fakt iż kiedy dziecko nie ma ochoty siedzieć na jeździku, tylko na podłodze, taki panel można spokojnie zdjąć z kierownicy. Panel interaktywny uczy dzieci alfabetu, kierunków, kształtów, kolorów i liczb. Wszystko wyświetlane jest na niewielkim monitorku nad kierownicą. Edukacja poprzez zabawę - to lubimy! :) Minus jaki dostrzegliśmy od samego początku użytkowania (i to chyba jedyny minus tej zabawki) to brak solidnego oparcia w siedzonku. Te, które jest oryginalnie, jest zdecydowanie za niskie, dziecko nie ma o co się oprzeć.

Panel na kierownicy

Poza tym jednym minusikiem, jeździk kochamy i nie żałujemy zainwestowanych pieniędzy ;) Tyle radości, uśmiechu na buzi dziecka i frajdy z zabawy - widok wspaniały :)

Maluch ujeżdża swoje "cztery kółka" - 6 miesięcy

 A tak wygląda ujeżdżanie dziś - na stojąco - 11 miesięcy

Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz