poniedziałek, 2 grudnia 2013

Kulki, kuleczki...

 ***

Od jakiegoś czasu w naszym domu: po pokojach, w kuchni, nawet w łazience turlają się kolorowe piłeczki. Wszędzie ich pełno. Chyba przesadziliśmy z ilością przy zakupach ;), albo naiwnie sądziliśmy, że Maluch będzie grzecznie się nimi bawić w baseniku. Bez rozsypywania, rozrzucania. Tak się nie stało, synek raczkuje w kierunku basenu z kulkami lub namiętnie woła "ma ma, ma ma, ma ma" i wyciąga rączki, żebym go tam
zaprowadziła. Kręgosłup nadwyrężony, obiad przypalony, ale dziecko szczęśliwe. Spacerujemy sobie po mieszkaniu, ale to jedno miejsce jest szczególnie interesujące... Do baseniku Młodzieniec jakby potrafił to by podbiegł sam, a radości i pisku tyle, że mi samej zachciewa się wskoczyć i szaleć.
Gdy już dotrzemy do owego baseniku, Mały puszcza moje ręce i (dosłownie) rzuca się w piłeczki. Obsypuje się nimi, podrzuca, oczywiście smakuje w buźce, wyrzuca z baseniku i czeka, kiedy odrzucę... Zabawa na całego. Patrząc tak na roześmianą buźkę synka, zaczęłam się zastanawiać w czym tkwi fenomen tych małych, kolorowych kulek. Co sprawia, że większość dzieci tak je uwielbia? :)
Basenik z piłeczkami jest znakomitym sposobem na rozwój sprawności fizycznej dziecka i to fakt. Maluchy uwielbiają nurkować, buszować i przedzierać się przez te różnobarwne kulki. Dzięki temu uczą się panować nad ciałem, tzn. muszą bardzo uważać, by nie stracić równowagi. Nawet jeśli zdarzy się, że upadnie to i tak nic się nie stanie, gdyż nadmuchiwany basen i miękkie piłeczki zamortyzują upadek. Zabawy w baseniku z piłeczkami pomagają także rozwijać sprawność manualną maluszka. Dziecko chwyta piłeczki i rzuca nimi np. w mamę lub inne dzieci ;) Kolejna zaleta: turlanie się w piłeczkach to znakomity sposób na masaż całego ciała i rozluźnienie napiętych mięśni. Cóż może być przyjemniejszego... teraz już chyba rozumiem dlaczego dzieci tak je lubią :)
A na koniec - kolory, dużo kolorów... tak dużo, jak wiele piłeczek może pomieścić basen. Kolory działają stymulująco na narząd wzroku. Maluch chwytając piłeczki porównuje ich kolorystykę. Intensywne kolory budzą duże zainteresowanie i zachęcają do zabawy.
Chyba udało mi się zrozumieć tajemnicę kolorowych piłeczek... i cieszę się, że jest tak pozytywna :)

Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz