niedziela, 1 grudnia 2013

Kupka surprise!

***
UWAGA! Wpis o zabarwieniu kupkowatym! - NIE CZYTAJ jeśli brzydzą Cię takie tematy!  ;)

Dziś chciałam zrobić sobie krótką przerwę w pisaniu i oddać się wylegiwaniu na mojej ukochanej kanapie. Nie miałam po prostu pomysłu na temat... ale oto temat przyszedł sam :)
Mąż wrócił z pracy, zjedliśmy obiad, przejął Maluszka, a ja zrobiłam sobie szybki wypad do sklepu.
Chwilka czasu dla siebie. Byłam spokojna, bo wiedziałam, że synek jest nakarmiony, przewinięty i teraz jeszcze ma tatusia dla siebie. Zakupy zajęły mi 40 minut, a kiedy wróciłam w domu panowała dziwna cisza, którą przerwał krzyk mojego męża, kiedy usłyszał, że wróciłam:
- Szybko, przyjdź na górę! Mały zrobił kupę!
Dla niektórych to może nic nadzwyczajnego, ale nasz tatuś z kupką synka styczność miał pierwszy raz od czasu narodzin :) Gdy weszłam do łazienki bardziej było mi do śmiechu niż do płaczu. Widok niecodzienny. Tatuś wystraszony, zalany potem, czerwony i gotowy puścić pawia w moją stronę. Dziecko na przewijaku, leży raz na brzuszku, raz na pleckach, dupka cała w kupce... Nie muszę chyba opisywać, jak wyglądał przewijak w tej sytuacji... ;) Spokojnie powiedziałam do męża, żeby lepiej wyszedł opanować swój odruch wymiotny w innym pomieszczeniu, a ja zajmę się doczyszczaniem Malucha.
Po chwili tatuś wrócił i zaczął opowiadać ile chusteczek nawilżających zużył na czyszczenie "przodu" (faktycznie, poszło pół opakowania za jednym razem :/ ), jak to kupka uwolniła się z pieluszki i wypłynęła przez rajstopki prosto na rękę taty, jak to trudno było wyczyścić "przód", kiedy Mały cały czas się wiercił, itd. Myślałam, że pęknę ze śmiechu. Gdybyście widzieli te emocje połączone ze strachem  w jego oczach... ;) Długo czekałam na moment, kiedy synuś zrobi coś większego niż siusiu, kiedy będzie z tatą sam na sam, ale takiego scenariusza sobie nie wyobraziłam :D To była naprawdę zabawna kupko-niespodzianka dla tatusia...
Jedno mnie tylko zastanawia... Maluch miał ubrane body, a na to rajstopki. Body są czyściutkie, bez śladu kupki, a rajstopki musiałam wyprać z brudu. Jak oni to zrobili??? ;)

Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz