***
Wydaje
się, że Boże Narodzenie było całkiem niedawno, a tu już kolejne święta
zbliżają się wielkimi krokami. Czas płynie tak szybko, że aż smutno...
Dziś miałam postanowienie, że synka z mężem wyślę na bardzo długi
spacer, a sama zabiorę się za ogarnięcie bałaganu w domu. Tak żeby
chociaż w święta ładnie było :) Planowałam też upiec mazurka
żurawinowego
i przyszykować pyszną sałatkę. Nie wspomnę, że jaja trzeba
było zafarbować bo z rana Małego na święcenie chcemy zabrać i kilka
fotek z koszyczkiem porobić - na pamiątkę :) Powiem krótko. Z moich
planów nie wyszło praktycznie nic. Wstyd się przyznać, ale okna mam
nieumyte, babkę nabyłam w cukierni, z sałatki zrezygnowałam, koszyczek
na święconkę stoi pusty. Udało mi się tylko (aż!) ugotować i pomalować
jajka... koszyczek chyba będę szykowała z samego rana, na szybko. Obym
nie zapomniała o niczym ;)
Ktoś
powie, że słaba ze mnie Perfekcyjna Pani Domu... Może to i racja, ale
podczas usypiania Szkrabka, tak sobie leżałam, myślałam i wymyśliłam! W
każde święta "przed synkiem" nasprzątałam się, nagotowałam, namyłam,
naczyściłam, itd. Święta zawsze były miłe, spokojne i rodzinne, ale czy
właśnie przez to, że wcześniej tak się narobiłam? W pierwsze święta
Bożego Narodzenia "po narodzinach synka", nie ugotowałam dwunastu
potraw, dom nie był idealnie czysty, a mimo to święta były cudowne. Bo z
naszym upragnionym Maleństwem. Myślę, że i pierwsza Wielkanoc na długo
zapadnie w naszej pamięci, a nieumyte okna czy brak mazurka na stole nie
zepsują nam nastrojów. Ważne, że możemy teraz być razem, w trójkę.
Maluch tak się cieszy i szeroko uśmiecha kiedy ma w swoim otoczeniu mamę
i tatę, kiedy bawimy się razem lub idziemy na spacerek.
Wrzuciłam zatem na luz. Okna aż tak brudne nie są :) Babka, nawet
zakupiona w sklepie, wystarczy aby zaspokoić nasz głód słodyczowy ;), a
ze święconką możemy pójść na popołudniową godzinę.
*
Wieczorkiem,
mąż odkurzył podłogi, ja wytarłam kurze z mebli, a po kąpieli Maluszka -
przyszykowaliśmy wszystko co potrzebne do święconki. Spokojnie... to
tylko święta!... Spokojnych świąt Kochani! ;)
Wszystkim moim Czytelnikom życzę wesołych, rodzinnych i wyluzowanych Świąt Wielkiej Nocy! :)
Pozdrawiam,
biorę i czytam. a tu o jajkach...i myślę sobie, nie to niemożliwe;p
OdpowiedzUsuńw grudniu o Wielkanocy;p?
ale już wszystko wiem;p